Psychoterapia online – moja osobista podróż ku lepszemu zrozumieniu siebie

49 Sf9 z73 aa5 c58 ofc w73 ad1 n7e y5d a5 cf9 z73 ae3 s5d a5 cf9 z7e y04 t73 ad1 nbf i73 a03 : 3 min. (473 e3 s62 ł48 ófc w)


Kiedy po raz pierwszy pomyślałem o psychoterapii online, byłem pełen wątpliwości. Z jednej strony czułem, że potrzebuję wsparcia, z drugiej zaś myślałem o tym, jak dziwnie może wydawać się rozmowa z terapeutą przez ekran. Jednak życie potrafi zaskoczyć, a ja znalazłem się w sytuacji, gdzie tradycyjne metody wydawały się zbyt trudne. Wtedy zdecydowałem się spróbować i dziś mogę powiedzieć, że to była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjąłem. okazała się nie tylko wygodna, ale także bardzo skuteczna.

Na początku mojej przygody z psychoterapią online miałem wiele obaw. Czy terapeutka będzie w stanie zrozumieć moje problemy, gdy nie widzi moich emocji na żywo? Jak to będzie wyglądało, gdy będziemy rozmawiać ze sobą przez komputer? Te pytania krążyły mi po głowie, jednak szybko zrozumiałem, że komunikacja online może być równie efektywna jak ta osobista. Po kilku sesjach, kiedy zaczęliśmy z terapeutką odkrywać moje traumy i smutki, poczułem, jakbyśmy obie były w tym samym pomieszczeniu. Używając narzędzi, które oferuje technologia, mogłem z łatwością dzielić się swoimi myślami i emocjami.

Moją pierwszą sesję zaplanowałem na piątek wieczorem. Ubrałem się w wygodne ubrania, usiadłem na kanapie z kubkiem herbaty i włączyłem kamerę. Dla mnie to było niesamowite uczucie – miałem możliwość dzielenia się swoimi myślami z profesjonalistką, nie wychodząc z domu. Rozmowa była naturalna i płynna, a ja czułem, jak pojawia się we mnie nowe zrozumienie własnych problemów. Terapeutka zadawała odpowiednie pytania, które pomogły mi lepiej pokierować moimi myślami, a w miarę upływu czasu moje wątpliwości ustępowały miejsca otwartości.

Co ciekawe, psychoterapia online pozwoliła mi również na większą elastyczność. Kiedy miałem intensywny dzień w pracy, mogłem umówić sesję na poranek lub wieczór. nad moim czasem i życiem, którego chciałem się trzymać. Z czasem zauważyłem, że regularne spotkania zaczęły mieć pozytywny wpływ na moje życie osobiste i zawodowe. Sposób, w jaki radziłem sobie z emocjami w codziennych sytuacjach, uległ znaczącej poprawie. Uczyłem się technik, które mogłem stosować również w życiu codziennym i to sprawiło, że poczułem się bardziej pewny siebie.

W pewnym momencie zdecydowałem, że spróbuję zintegrować narzędzia psychoterapii online z moimi codziennymi rutynami. Zaczęłem prowadzić dziennik, aby zapisywać moje myśli przed sesjami. Każdego wieczoru siadałem z kartką i długopisem, notując to, co mnie niepokoiło, i co chciałem omówić. To stało się dla mnie formą samopielegnacji, a także sposobem na lepsze śledzenie postępów mojej terapii. Dzięki temu mogłem skoncentrować się na konkretnych tematach, co z kolei przyspieszało moje zrozumienie problemów.

Psychoterapia online okazała się dla mnie nie tylko terapią, ale także formą odkrywania samego siebie. , co wcześniej wydawało się trudne. Zaczynając od małych kroczków, udało mi się stawić czoła bardziej złożonym kwestiom. Teraz wiem, że nie ma jednego słusznego sposobu na psychoterapię – dla mnie najważniejsze było, aby być otwartym na nowe doświadczenia i słuchać tego, co podpowiada mi moje wnętrze. Z perspektywy czasu widzę, że praca nad sobą to niekończąca się podróż, a psychoterapia online stała się jej nieodłącznym elementem.